niedziela, 14 lutego 2010

Chrupiące ciasteczka orzechowo-kokosowe



Wprawdzie nie przepadam za masłem orzechowym, ale ponieważ zostało mi pół słoika z jakiegoś innego wypieku, więc postanowiłam to wykorzystać i upiec te ciasteczka. Przepis pochodzi oczywiście z bloga mojewypieki. Muszę Wam przyznać, że robienie tych ciastek to nielada wyzwanie, ciasto jest tak kruche, że dość ciężko się je zagniata, a potem wałkuje i wykrawa kształty. Ograniczyłam się wprawdzie do prostokątnej foremki, ale mimo to ciężko mi szła robota. Warto jednak było się pomęczyć, bo ciasteczka wyszły pyszne, na zimowe wieczory z książką – idealne. A jeśli tą książką jest, tak jak u mnie, „Pan Wołodyjowski” Sienkiewicza, to już w ogóle można mieć fotelowy zawrót głowy. Pyszne ciastka, wyborna książka – nie trzeba więcej :-)

Do zrobienia blaszki prostokątnych ciastek średniej wielkości (30 szt.) potrzeba:
110 g mąki (2/3 szklanki)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki cynamonu
90 g drobnego cukru
45 g płatków owsianych (1/2 szklanki)
30 g wiórków kokosowych (1/3 szklanki)
1 łyżeczka otartej skórki z cytryny
125 ml masła orzechowego typy 'crunchy' (1/2 szklanki)
1 łyżka płynnego miodu
woda


 Wszystkie przygotowane składniki należy zagnieść, dodając taką ilość wody, aby ciasto dało się uformować w kulę. W oryginalnym przepisie było podane, że tej wody potrzeba 2 łyżki, ale moim zdaniem trzeba dużo więcej, ok. 2/3 szklanki. Ale lepiej nie dodawajcie całej wody od razu, tylko po trochu, do uzyskania odpowiedniej konsystencji ciasta. Kulę ciasta owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez ok. 30 minut.
Po tym czasie wyjąć kulę i rozwałkować na grubość ok. 4 mm, posypując blat mąką. Przed wałkowaniem ciasta podzieliłam je na kilka części, żeby łatwiej się wałkowało. Sprawia to wprawdzie, że praca trwa dłużej, ale ten rodzaj ciasta jest naprawdę dość trudny we współpracy i z mniejszymi porcjami jakoś łatwiej idzie wałkowanie i wycinanie ciastek. Wycięte ciasteczka należy układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

 

 Pieczenie trwa ok. 8-10 minut w temperaturze 170 st. Studzenie zaś wygląda tak:

Smacznego :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz