wtorek, 9 lutego 2010

Cytrynowo-maślane ciasteczka

 

Na dzisiejszy mroźny dzień, kolejny już mroźny dzień tej niekończącej się zimy, proponuję pyszne i pachnące cytrynowo-maślane ciasteczka z bloga moje wypieki.blox.pl. Pieczenie ich powoduje, że cały dom napełnia się aromatem cytryny i tworzy złudne wrażenie zbliżającej się wiosny. Złudne, bo portal pogodynka.pl twierdzi, że temperatury poniżej zera będą się utrzymywały nie krócej niż do końca lutego.
Więc jeszcze co najmniej 3 tygodnie!
Zróbmy więc sobie wiosnę w kuchni, co Wy na to?

Do zrobienia kilkudziesięciu ciasteczek (ile dokładnie ich wyjdzie, zależy od wielkości foremek do wykrawania) przygotujcie:
250 g miękkiego masła
skórkę otartą z dwóch cytryn
100 g cukru pudru
1 jajko
1 łyżkę zimnego soku z cytryny
335 g mąki (prawie 2 szklanki)

Wszystkie składniki wyłóżcie na blat i zagniećcie kruche ciasto. Jak to z kruchym ciastem bywa, trzeba je schłodzić w lodówce ok. 30 minut. W tym czasie proponuję rozgrzewającą herbatkę z resztą soku z Waszych gołych, bezskórkowych cytryn :-) Po 30 minutach wyjmijcie ciasto, rozwałkujcie na grubość ok. 3-4 mm i wycinajcie dowolne kształty.
   
Ciasteczka układajcie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w niedużych odstępach, bo prawie wcale nie rosną. Ciasteczka te trzeba piec ok. 5 minut w temperaturze 190 st., a następnie studzić na kratce. Teraz pozostaje tylko cierpliwie poczekać tych parę minut na ich przestygnięcie. Ale kto by tam czekał! Smacznego :-)

  

1 komentarz: