piątek, 3 grudnia 2010

Cynamonowe serca ze złota.


Pyszne i szybciutkie ciasteczka w sam raz na zimowe popołudnie. Zwłaszcza, gdy za chwilę mają wpaść niespodziewani goście, zmarznięci i przysypani śniegiem :-)
Serdecznie polecam. Przepis zaczerpnięty z bloga mojewypieki.blox.pl

 
 Składniki:
1 porcja ciasta francuskiego (moja miała 270 g)
1/3 szklanki cukru
1 łyżka cynamonu

Cukier wymieszać z cynamonem i posypać częścią mieszanki cały płat ciasta. Złożyć boki ciasta tak, aby brzegi spotkały się na środku i wierzch ponownie posypać cynamonowym cukrem. Złożyć jeszcze raz w ten sam sposób i znów posypać cukrem z cynamonem. Na koniec złożyć oba boki do siebie, tworząc wałek ciasta o szerokości mniej więcej 3-4 cm. Tak powstały wałek należy pokroić w plastry grubości 8 mm i lekko je spłaszczać. Przygotowane ciastka układamy na wyłożonej papierem blasze w dosyć sporych odstępach, bo mocno się rozrosną. Pieczenie tych ciasteczek trwa ok. 15 minut w temperaturze 200 stopni, przy czym w połowie pieczenia dobrze jest ciastka obrócić na drugą stronę.
Dodam jeszcze, że z podanych składników wyszło 25 ciastek, natomiast jeśli chodzi o szczegółową instrukcję składania ciastek, to odsyłam do bloga dorotus76 :-)
Instrukcja składania
Smacznego!

środa, 1 grudnia 2010

Kruche ciasteczka migdałowo-pomarańczowe


 Najlepsze ciasteczka, jakie do tej pory jadłam. A spore doświadczenie mam, jeśli chodzi o jedzenie ciasteczek ;-) Natomiast biorąc pod uwagę dzisiejszą aurę, czyli -17 stopni, to ciasteczka te są wręcz idealne :-) A zapach, jaki się przy okazji ich pieczenia roznosi po domu, subtelnie zapowiada zbliżające się święta... Przepis zaczerpnięty od nieocenionej Marthy Stewart.

Składniki na ok. 60 ciasteczek:
1 i 1/4 szklanki obranych migdałów
1 szklanka cukru pudru
170 g masła
3 łyżki skórki startej z pomarańczy
1 duże jajko
1 łyżka świeżego soku z pomarańczy
1 i 1/2 szklanki mąki
1 szklanka cukru do obtoczenia ciastek

Najpierw należy zmielić migdały razem z cukrem pudrem. Robiłam to w młynku do kawy, ale użyłam migdałów w płatkach (trochę mniej niż te 1 i 1/4 szklanki). Następnie w oddzielnym naczyniu trzeba utrzeć masło ze skórką z pomarańczy na lekką i puszystą masę. Do tej masy dodajemy następnie zmielone migdały z cukrem i krótko miksujemy. W dalszej kolejności dodajemy jajko i sok z pomarańczy, a potem mąkę. Ciasto wychodzi dość luźne, muszę przyznać, dlatego dodałam odrobinę więcej mąki, żeby można mu było nadać jakikolwiek kształt.
Po dokładnym wymieszaniu ciasta, dzielimy je na dwie części i wykładamy je na dwa arkusze papieru do pieczenia. Oba arkusze zawijamy i formujemy z obu kawałków ciasta wałek około 3-centymetrowej średnicy. Tak przygotowane ciasto należy schłodzić w lodówce przynajmniej 3 godziny.
Po tym czasie wyjmujemy ciasto, kroimy je na plasteki grubości około 5-7 mm i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Ciasteczka należy piec w piekarniku rozgrzanym do 175 stopni przez ok. 10 minut, do chwili, aż brzegi ciasteczek będą zrumienione. W połowie tego czasu dobrze jest przełożyć ciasteczka na drugą stronę. Po upieczeniu ciasteczka trzeba wystudzić na kratce. Gdy już ostygną, smarujemy ciasteczka wodą lub sokiem z pomarańczy i obtaczamy w cukrze.
Smacznego! :-)