piątek, 26 lutego 2010

Babeczki kajmakowe

Te babeczki są absolutnie grzechu warte. Proponuję, żebyście je upiekli w foremkach rozmiaru „na jeden kęs”, wtedy łatwiej będzie zacierać ślady grzeszenia :-) Wprawdzie zrobienie babeczek zajmuje trochę czasu, głównie z powodu gotowania puszki mleka skondensowanego przez kilka godzin, ale zdecydowanie nie jest to czas stracony! Poza tym jesteście w stanie go skrócić, kupując gotową masę krówkową.

Składniki na kruche ciasto to:

250 g mąki
125 g zimnego masła
5 łyżek cukru pudru
5 łyżek zimnej wody
Mąkę musicie przesiać do miski, dodać pokrojone na kawałki masło i cukier puder. Palcami trzeba rozetrzeć masło razem z mąką i cukrem, skrapiając wodą (po łyżce) aż wygnieciecie gładkie ciasto, które da się uformować w kulę. Zawińcie kulę w folię spożywczą i włóżcie do lodówki na minimum 30 minut. Po tym czasie rozwałkujcie ciasto na grubość ok. 3-4 mm, wycinajcie kółka trochę większe niż średnica Waszych babeczkowych foremek i wykładajcie ciastem te foremki. Pamiętajcie, żeby widelcem nakłuć spód. Babeczki trzeba piec na złoty kolor ok. 25-30 minut w temperaturze 200 st.

Masę kajmakową możecie zrobić na 3 sposoby:
1. wyjmując z puszki z napisem „masa kajmakowa” lub „masa krówkowa” ;-)
2. gotując puszkowe mleko słodzone skondensowane (razem z puszką) przez około 3 godziny, po czym odczekać trochę, aż przestygnie, otworzyć puszkę gotowe
3. gotując szklankę śmietanki kremówki 36% z 4 łyżkami cukru, aż mieszanka zgęstnieje i nabierze krówkowego koloru.
Wasz wybór, skąd tę masę weźmiecie. Ja gotowałam puszkę, ale szybciej na pewno będzie, gdy użyjecie gotowej masy kajmakowej. Jakiegokolwiek wyboru dokonacie, musicie następnie przełożyć masę do babeczek. Do dekoracji użyłam stopionej czekolady deserowej, można też babeczki posypać posiekanymi orzechami lub posypką czekoladową. Panuje pełna dowolność w tym temacie.

Może się też zdarzyć, że po zrobieniu tych babeczek odkryjecie nagle taki oto widok:

To małe 3,5-letnie rączki wygrzebały całą czekoladę z babeczek :-)

7 komentarzy:

  1. Piękne! :) A małe 3,5-letnie rączki wiedzą, co dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze babeczki. I w dodatku z moja ulubiona masa kajmakowa (moglabym wyjadac ja lyzkami z puszki) :))

    A takie male, psotne lapki ja tez mam w domu (tylko troszke mlodsze) :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają tak wspaniale że jutro chyba je zrobię chociaż miałam trochę inne plany:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Ja chcę jedną! Co ja mówię, co najmniej dwie!! Cudne!!

    OdpowiedzUsuń
  5. ...slady grzeszenia powiadasz zeby latwiej zatrzec???? masz racje na pewno,bo grzechu sa warte,a malutkie na jeden/dwa kesy nie podpadaja pod grzechy (hihihi)
    Pozdrawiam weekendowo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hi hi, a ja się zastanawiałam , czemu te ostatnie babeczki są takie zmasakrowane :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieję, że skusiliście się na te babeczki i że Wam smakowały nieco bardziej niż mojemu synkowi ;-)
    PS. Poza tym widziałam ostatnio w gazecie reklamę nowej masy krówkowej - w trzech różnych smakach: kajmakowym, kakaowym i kokosowym. Ciekawe, jak by się sprawdziły w kompozycji babeczkowej ;-)

    OdpowiedzUsuń