Te pyszne bułeczki drożdżowe nadziewane Waszym ulubionym dżemem mogą stanowić wspaniałe uzupełnienie popołudniowej kawy pitej w kapryśny marcowy wieczór. Zrobienie ich wymaga wprawdzie odrobinę fatygi i chwilę cierpliwego oczekiwania, jednak zapewniam – warto! Przepis na te bułeczki znalazłam na blogu whiteplate.blogspot.com.
Składniki na 18 bułeczek:
500 g mąki pszennej
200 ml mleka
100 g cukru
50 g masła
1 jajko
1 szczypta soli
7 g drożdży suszonych instant
dżem do nadziewania
cukier puder do posypania
Zaczynamy od ubicia jajka ubić z cukrem. Następnie podgrzewamy mleko (nie zagotowujemy!) i dodajemy masło. Przesiewamy do miski mąkę, dodajemy drożdże, sól i dokładnie mieszamy. Do wymieszanej mąki dodajemy jajko i mieszamy. Na końcu stopniowo i powoli wlewamy mleko i mieszamy aż wszystko dobrze się połączy. Następnie wykładamy ciasto na blat i zagniatamy ciasto. Gotowe zagniecione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia pod przykryciem na ok. 2 godziny.
Wyjmujemy ciasto i rozwałkowujemy je na grubość ok. 1,5 cm, po czym wykrawamy szklanką kółka. Bierzemy po dwa placki – na jeden wykładamy dżem, a następnie przykrywamy drugim i dokładnie zlepiamy. Żeby nadać bułeczce ostateczny kształt, odcinamy szklanką zlepione brzegi. To jest mój sposób na nadziewanie i bułeczek, i pączków. No, dobra, nie do końca mój, ale zapewniam, że jest to sposób bardzo skuteczny :-) Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy znów do wyrastania na ok. pół godziny.
Po tym czasie smarujemy bułeczki mlekiem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 st. Bułeczki powinny się piec ok. 20 minut, do uzyskania rumianego koloru. Po upieczeniu i ostudzeniu posypujemy bułeczki cukrem pudrem. I zjadamy. I jeszcze jedną. I kolejną :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ładne bułeczki:) Przypomninają mi pączki:)
OdpowiedzUsuńMi też przypominają pączki z pudrem :) Wyglądają bardzo delikatnie i zachęcająco. Zjadłabym jedną z kubkiem mleka :) Pozdrawiam/
OdpowiedzUsuńdo popołudniowe kawy..
OdpowiedzUsuńale i na sniadanie
z mlekiem
z truskawkowym dżemem w środku..
Piekne. Takie puchate :) Zjadlabym jedna...albo kilka nawet :))
OdpowiedzUsuńCo do Ciebie zajrze, to znajduje cos pysznego i musze zapisac przepis :) Tylko kiedy ja to wszystko przygotuje...? :))
...
OdpowiedzUsuńByć może te bułko-pączki są dobre z mlekiem, ale ja jestem człekiem zupełnie nie pijącym mleka, więc nie wypowiem się w tej kwestii. Z herbatą są boskie :-)
OdpowiedzUsuńA co do czasu, majko, na pewno dasz radę :-) Ja rok temu miałam podobne dylematy, kiedy wpadłam po uszy w klimat blogów kulinarnych. Codziennie coś piekłam :-) tak mi zresztą zostało ;-)))))
kejtko? Źle się czujesz? ;-)
Nie za ba, jak to widzę :):)
OdpowiedzUsuńPiątek? Babeczki?
Czy mozna uzyc do tych buleczek dzemu z lowicza?
OdpowiedzUsuńDo tych bułeczek każdy dżem będzie dobry - musi być jedynie na tyle gęsty, żeby nie wyciekał z bułeczek. A czy on będzie z łowicza, czy z truskawek - to już Twój wybór :-)))))
OdpowiedzUsuńNO wlasnie w tym problem, bo te dzemy z firmy lowicz nie sa geste, moze mozna cos do nich dodac aby je troche zagescic???
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńPrzepis wypróbowałam, ale niestety wyszły mało udane. Po pierwsze moim zdaniem ciasto mało wyrosło, po drugie dżem był chyba za wodnisty ponieważ, gdy czekały 30 min. na pieczenie zaczęły 2 warstwy połączone od siebie odstawać.
Nie wiem ogólnie co źle zrobiłam, może jakieś wskazówki?
Muszę przyznać, że ciasto drożdżowe to dla mnie najbardziej skomplikowana sprawa w kuchni i sama się dziwię za każdym razem, gdy mi wyjdzie :-) Natomiast problemu upatrywałabym faktycznie w konsystencji dżemu. Ja do tych bułeczek używałam marmolady do smarowania kanapek, która jest bardzo gęsta, wręcz twarda. Może warto by wypróbować ten przepis jeszcze raz z tą marmoladą? (świetna jest w Biedronce ;-) ). Powodzenia!
OdpowiedzUsuń